Prawo karne

Kiedy kłamstwo jest przestępstwem?

Dwa kłamstwa dziennie. Przynajmniej tyle kłamie przeciętny człowiek. Rekordziści dochodzą nawet do 200 kłamstw na dobę. Motywy, dla których ludzie kłamią to najczęściej chęć przedstawienia siebie w lepszym świetle, albo szeroko rozumiana kurtuazja. Kłamstwo może mieć zarówno postać zmyślania (fantazjowania) jak również wprowadzania w błąd co do kształtu rzeczywistości. Różna jest też skala kłamstw, od drobnych kłamstewek w nieistotnych sprawach życia codziennego na wierutnych kłamstwach. Jednak czy kłamstwo może być przestępstwem? A raczej, kiedy kłamstwo jest przestępstwem?

Kiedy kłamstwo jest przestępstwem? Kiedy prowadzi do oszustwa

Kłamstwo jest w gruncie rzeczy istotą przestępstwa oszustwa. Bowiem, kto wprowadza inną osobę w błąd w celu uzyskania korzyści majątkowej podlega karze pozbawienia wolności do lat ośmiu. Zasadnicze pytanie polega na tym, czy każde wprowadzenie w błąd – każde kłamstwo – wypowiedziane w celu uzyskania korzyści majątkowej będzie przestępstwem oszustwa?

Kłamstwo a błąd nieistotny

Nie każde kłamstwo wypowiedziane w celu uzyskania korzyści majątkowej będzie oszustwem. Wyobraźmy sobie sytuację, w której sprzedawca zachwalając swój produkt zapewnia o najlepszej cenie, albo najlepszej jakości produktu. W normalnych warunkach, nawet jeśli cena wcale nie będzie najlepsza, a jakość najwyższa, to sprzedawca nie popełni przestępstwa. Dlaczego? Bo błąd nie był istotny. Istotny, czyli taki, od którego uzależnione jest zawarcie transakcji. Innymi słowy taki, że gdyby kupiec nie został okłamany to na pewno nie zawarłby transakcji.

Kłamstwo a błąd istotny

Idealnym przykładem błędu istotnego będzie „przekręcanie licznika” w sprzedawanym aucie. Można bowiem z całą pewnością przyjąć, że kupujący nie kupiłby auta z przebiegiem 250 tysięcy kilometrów, po cenie auta z przebiegiem 80 tysięcy. Podobnie z resztą jak nie kupiłby samochodu po wypadku, albo złożonego z trzech innych samochodów po cenie, którą płaci za samochód bezwypadkowy.

Istotne z punktu widzenia odpowiedzialności karnej jest, czy sprawca – w powyższym przykładzie – sprzedawca wiedział o cofniętym liczniku, albo „bitym” aucie. Jeżeli nie wiedział, to nie skłamał, a tym samym nie popełnił przestępstwa. Jednak zasłonienie się „niewiedzą” bynajmniej nie jest takie proste. Jeżeli w naszym przykładzie sprzedawca auta od wielu lat zawodowo trudni się handlem samochodami, to ani prokuraturę, ani sądu nie będzie łatwo przekonać o jego niewiedzy.

Kłamstwo a niewyprowadzenie z błędu

Oszustwem, będzie nie tylko kłamstwo polegające na wprowadzeniu w błąd, ale również wtedy, gdy wyzyskuje się błąd drugiej strony. Przykładem może być sytuacja, w której mecenas sztuki sprzedaje replikę, a kupujący jest przekonany, że nabywa oryginał obrazu. Kłamstwo polegać tu będzie na „niewyprowadzeniu z błędu” kupującego, który gdyby wiedział, że nabywa replikę, to najpewniej nie doszłoby do transakcji.

Nie będzie natomiast przestępstwem sytuacja, w której kupujący nabędzie od sprzedawcy pamiątek replikę obrazu znanego malarza myśląc, że kupuje oryginał. Będzie tak dlatego, że dla przeciętnego odbiorcy, oczywistym jest, że handlarz pamiątek nie sprzedaje oryginalnych obrazów znanych malarzy, a dla samego sprzedawcy również może być nie do pomyślenia fakt, że ktoś pomyślał, że kupuje oryginał.

Kiedy kłamstwo jest przestępstwem? Podsumowanie

Reasumując dla popełnienia przestępstwa oszustwa, kłamstwo może przyjąć zarówno formę czynną, jak również może polegać na przemilczaniu pewnych okoliczności. Ważny jest przy tym kontekst sytuacjyjny – kim jest kłamca, a kim jest okłamany.

Orzecznictwo polskich sądów w zakresie przestępstwa oszustwa jest niezwykle obszerne, a niejednokrotnie podobne stany faktyczne różnie ujmowane. Dlatego w sprawach o oszustwa warto skorzystać z pomocy profesjonalnego prawnika – adwokata lub radcy prawnego.

Zobacz również

Udostępnij: