Prawo finansowe

Polisolokaty – czym są i jak działają?

Polisolokaty to nic innego jak połączenie ubezpieczenia na życie i dożycie oraz ubezpieczeniowego funduszu kapitałowego UFK. Zyskały one dość sporą popularność na początku lat dwutysięcznych. Choć z pozoru ten produkt finansowy był doskonałym rozwiązaniem, rzeczywistość zweryfikowała go jako bolesną dla wielu ludzi porażkę, a zainwestowane przez Polaków środki bezpowrotnie przepadły. Pozostaje jednak pytanie czy sama idea połączenia ze sobą polisy ubezpieczeniowej wraz z lokatą, w oderwaniu od tego w jaki sposób to ma miejsce w naszym kraju, jakkolwiek się broni? Również czy instytucje finansowe oferujące ten rodzaj produktu poniosły jakąkolwiek odpowiedzialność? I najważniejsze – czy istnieje skuteczny sposób odzyskania środków zainwestowanych w tak zwane polisolokaty?

Polisolokaty – czym są?

Polisolokaty stanowią swojego rodzaju ewenement w wachlarzu produktów finansowo-ubezpieczeniowych. Jest to bowiem połączenie ubezpieczenia na życie oraz produktu inwestycyjnego. Cechuje je mniejszy stopień bezpieczeństwa niż klasyczne lokaty bankowe, niemniej jednak, pozwalają one wypracować zainwestowanemu kapitałowi większy zysk.

Natomiast nie ułatwia trzeźwej oceny tego produktu fakt, że z uwagi na status ubezpieczenia, wypracowany zysk nie podlega opodatkowaniu. Wartość tego produktu znajduje swoje odbicie w tym jak wielu ludzi straciło zainwestowane środki z tego powodu, że pod fasadą ubezpieczenia oferowano wyjątkowo ryzykowne produkty finansowe.

Klient, który zdecydował się na polisolokatę dowiadywał się, że inwestowane przez niego środki w postaci kolejnych składek będą inwestowane albo w obligacje oparte o indeks wskazanego banku albo w wyemitowane przez niego certyfikaty . Mechanizm zakładał, ze wypracowany po jakimś czasie zysk, odpowiednio pomniejszony o kilka opłat, miał trafiać do ubezpieczającego.

Jednak wypracowane zyski nie wystarczały na pokrycie różnych przewidzianych umową opłat, prowizji lub innych należności w efekcie czego w najlepszym razie konsument nie tracił na polisolokacie.

Najlepszym przykładem jest przedstawiony we wcześniejszym fragmencie mechanizm naliczania opłaty likwidacyjnej od wcześniejszego wycofania środków z polisolokaty.
W takiej sytuacji w zależności od produktu opłaty wynosiły nawet i do 100% środków, które zostały zainwestowane.

Polisolokaty – jak działają?

Tak zwana polisolokata czyli ubezpieczenia na życie i dożycie z UFK to produkt polegający na długoterminowej inwestycji w oparciu o obowiązek ubezpieczającego do systematycznego opłacania składek przez cały okres na jaki umowa została zawarta.

Jeżeli jednak z jakichś powodów ubezpieczający decydował się jeszcze przed końcem umowy na wycofanie już wpłaconej kwoty lub nie uiścił trzech kolejno następujących
po sobie składek, polisa upadała.

Konstrukcja umów polisolokat pozwalała w takiej sytuacji towarzystwu ubezpieczeniowemu do naliczenia obciążającej ubezpieczającego opłaty za wykup tego ubezpieczeniu lub opłaty. I w większości przypadków kwota takiego obciążenia była równa lub wyższa niż kwota, którą ubezpieczający zebrał na polisolokacie do momentu wycofania środków lub nieopłacenia trzech kolejnych składek.

Polisolokaty dziś

Jak podał Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) około 5 milionów Polaków podjęło decyzję o zainwestowaniu swoich środków w polisolokaty tworząc tym samym rynek o wartość prawie 50 mld złotych. Patrząc na zaskakujący rozmiar tych danych usprawiedliwionym wydaje się pytanie jak doszło do tego, że tyle osób padło ofiarą tego produktu? Szukając przyczyn tej sytuacji na pierwszy plan wysuwają się dwa czynniki które mogły mieć swój największy udział w doprowadzeniu do takiego stanu rzeczy.

Z jednej strony może to być konsekwencją praktyk jakie stosowały banki tj. wprowadzenie klienta w błąd poprzez równoległe zarzucanie rynku informacjami o rekordowych wynikach w tym sektorze przy jednoczesnym nieinformowaniu o ryzykach związanych z inwestycją w ten produkt.

Drugim czynnikiem jest zwykła ludzka chciwość bowiem ubezpieczenia na życie i dożycie z UFK jako produkt nie podlegał opodatkowaniu co oznacza, że po okresie na jaki ubezpieczający zawierał umowę cały zysk miał trafić bezpośrednio do niego.

Czy można odzyskać pieniądze z polisolokat?

Na szczęście istnieją skuteczne metody odzyskania środków utraconych lub zagrożonych utraceniem w związku z inwestycją w polisolokatę. Można tego dokonać poprzez złożenie
reklamacji zawartej umowy albo podważenie postanowień umowy w drodze postępowania sądowego.

Jeżeli uda się podważyć część umowy polisolokaty można starać się o jej całkowite unieważnienie czego efektem będzie możliwość odzyskania wszystkich składek, które zostały wpłacone w ramach polisolokaty.

W przypadku gdy żadna z powyższych metod nie pozwoli na odzyskanie środków pozostaje uzyskanie rekompensaty w postaci odszkodowania. Dotyczy to zarówno tych ubezpieczających, których polisolokata już upadła jak i tych, których umowa wciąż obowiązuje. Uzyskanie odszkodowania jest to możliwe przez 10 lat od momentu gdy ubezpieczyciel potracił daną kwotę na rzecz jakiejś prowizji lub opłaty.

Wyroki zapadające w sprawach poszkodowanych w wyniku zawarcia umów ubezpieczenia z UFK są dla nich w lwiej części korzystne. Natomiast Prezes UOKIK wydał już w tej sprawie kilka decyzji administracyjnych oraz zostały przez niego nałożone kilkudziesięcio miliardowe kary na różne instytucje finansowe, które naruszały zbiorowe interesy klientów poprzez nieuczciwe informowanie ich co do natury oferowanych przez nie polisolokat.

Ukryły bowiem istotne dla tego produktu cechy oraz wprowadzały w błąd nie informując o ryzku związanym z produktem oraz konsekwencjach wcześniejszego wycofania środków z polisolokaty.

Zobacz również

Udostępnij: